W środę rano na Twitterze Michała Boniego pojawił się film, na którym kandydat KE do PE mówi:
„Przychodzę na wezwanie Policji, żeby złożyć zeznanie o groźbach pod moim adresem. Policja może działać dobrze, nawet gdy minister jest jaki jest. Policja to nie minister Brudziński. Nie wolno lekceważyć problemu”
Przychodzę na wezwanie @PolskaPolicja, żeby złożyć zeznanie o groźbach pod moim adresem. Policja może działać dobrze, nawet gdy minister jest jaki jest. Opinia prywatna: Policja to nie min. Brudziński. pic.twitter.com/pdiqLdsIqM
— Michał Boni (@MichalBoni) May 8, 2019
O co chodzi?
Na początku lutego Michał Boni wraz z Różą Thun organizowali debatę nt. praw i wartości. Wówczas w mediach społecznościowych europosłów zaczęły pojawiać się groźby i pełne hejtu komentarze. Oto przykład kilku komentarzy z Twittera:
Dla wielu jest to codzienny widok. Hejterzy czują się wyjęci spod prawa.
Mowa nienawiści staje się coraz bardziej powszechnym zjawiskiem, które w niektórych kręgach staje się coraz bardziej akceptowane. To jedno z najważniejszych problemów społecznych w Polsce – państwo musi zacząć skuteczniej reagować na przejawy nienawiści. Pamiętajmy, że sami internauci również mogą przyczynić się do zwalczania tego zjawiska, promując właściwe postawy i wspierając atakowane w sieci osoby.
„Trzeba walczyć z mową nienawiści i budować nasza wspólną ochronę” – skwitował Michał Boni
Leave a Reply