Arcybiskup Stanisław Gądecki nie wydał prokuraturze dokumentów w sprawie księdza pedofila. Twierdzi, że wysłał je do Watykanu. Prokuratura wierzy mu na słowo i nie przeszuka poznańskiej kurii. – To wywieszenie białej flagi – mówi prawnik molestowanego ministranta. – czytaj więcej….
Nie będzie przeszukania w sprawie o pedofilię w poznańskiej kurii. Prokurator wierzy arcybiskupowi na słowohttps://t.co/ewWP7v4ATV
— Gazeta Wyborcza.pl (@gazeta_wyborcza) 27 czerwca 2019
A w Watykanie nie działają kurierzy ani kserokopiarki? https://t.co/prHXEzg1Y8
— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) 27 czerwca 2019
Prokurator wierzy na słowo.
Kościół Katolicki w RP jest pod parasolem ochronnym władzy.
Państwo Polskie jest współwinne traumy, cierpienia ofiar księży pedofilów, jest odpowiedzialne za ukrywanie dowodów przestępstw popełnianych przez duchownych KK w PL. https://t.co/Rnk3ohEJMc— Magda MSWMS (@MagdaMswms) 27 czerwca 2019
PiSowska prokuratura wprowadza kategorię równych i równiejszych wobec prawa. Prokurator „wierzy na słowo”? Powinien oceniać sprawę na podstawie zweryfikowanych faktów, a to może uczynić tylko na podstawie efektów przeszukania. https://t.co/0jPRqz2RWF
— Adam Ostaszewski (@AdamOstaszewski) 27 czerwca 2019
Leave a Reply