„Przed atakiem na Magdalenę Ogórek współpracownik TVP z doklejoną sztuczną brodą i megafonem podburzał uczestników pikiety. – Hańba, agenci PiS-u! – krzyczał – informuje „Rzeczpospolita”. Sam autor prowokacji – Mikołaj Andrzej Janusz – przyznał się do tego na antenie TVP Info.”-czytamy w onet.pl
Prowokatorem zachęcającym tłum w sobotę do atakowania pracowniczki TVP okazał się być jej kolega z pracy w "ostoi prawdy, wolności i pluralizmu" (© @KurskiPL).
Jestem pewny, że policja ustali szybko, dlaczego ów pan był częścią „dziczy" (© @jbrudzinski).
— Bartosz Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺🇺🇸 (@bweglarczyk) February 4, 2019
.@JaokJanusz: zostałem uderzony w rękę i kopnięty w piszczel; gdyby ktoś mniejszy ode mnie znalazł się w tej sytuacji, to rozszarpaliby go chyba#wieszwiecej @tvp_info pic.twitter.com/TcWA30wkL4
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) February 3, 2019
Dziennikarz TVP zamaskowany przed siedzibą telewizji podburza tłum protestujących…
Miliard trzysta dotacji dla TVP, a Misie od charakteryzacji taką fuszerkę odstawili 😂😂😂 może w Polsacie, by coś podpowiedzieli, oni tam umieją w „Twoja twarz brzmi znajomo”✌️😁 pic.twitter.com/U6v3cDwI33
— Beata__Ka (@Beata__Ka) February 4, 2019
Halo? Centrala? Czyli napad na redaktorkę Ogórek podniecał redakcyjny kolega? Czy wyleci dzisiaj z TVP? https://t.co/pB8uDEJHb8
— Joanna Kluzik (@joannakluzik) February 4, 2019
Oto synonim dziennikarstwa tvp.
Pod każdym względem. pic.twitter.com/UBKZaS8eTe— RobertL® (@R_Lipiec) February 4, 2019
Każdy normalny dziennikarz albo i media worker przyłapany na tym, jak w przebraniu i po chamsku zaczepia i prowokuje demonstrantów, wyleciałby z roboty w sekundę. Odchodziłby ze spuszczoną głową, przez nikogo nie żegnany.
Tak byłoby wszędzie – tylko nie w TVP. https://t.co/RpgZdigWoF
— Witold Głowacki 🇵🇱💯🏳️🌈 (@WitoldGlowacki) February 3, 2019
Leave a Reply